Wraz
z pojawieniem się wielkiej sławy, Jack mógł pozwolić sobie na odrzucanie lub
akceptowanie propozycji nowych ról. Odrzucił m.in. propozycję roli Michaela
Corleone w Ojcu Chrzestnym, w
reżyserii Francisa Forda Coppoli, opartym na powieści Maria Puzo o tym samym
tytule, a także w Żądle (1973) George’a
Roya Hilla. Pytany o to po paru latach odpowiedział:
Tak, odrzuciłem te
role. „Ojciec Chrzestny” był interesujący, zawsze chciałem pracować z Marlonem
Brando. Ale uważałem, że jest to rola dla Włocha. A poza tym w scenariuszu nie
było żadnej sceny, w której grałbym z Brando. A w „Żądle” nie wystąpiłem
dlatego, że inne propozycje wydały mi się ciekawsze.
Jack
zawsze świadomie kreował swój wizerunek. Pragnął uchodzić za outsidera, chociaż
od teraz należał do hollywoodzkiej ekstraklasy. Chętnie grał bohaterów
szalonych, niebezpiecznych i trudnych do zaakceptowania. Ze swej prawdziwej
natury odsłaniał przed publicznością tyle ile chciał. Mógł sobie na to
pozwolić, dlatego wybierał głównie role związane z kinem autorskim,
sporadycznie grając w filmach komercyjnych.
Kadr z filmu Zawód Reporter, 1975.
Kobiety, kobiety i..... więcej kobiet
Podobnie wyglądało to w przypadku Nicholsona, romansującego z
każdą napotkaną aktorką, modelką czy statystką, poznaną na planie filmowym.
Często uwodził kobiety, a kiedy były szczęśliwe w jego towarzystwie i chciały
czegoś więcej, on odchodził. Tak narodziła się legenda Wielkiego Uwodziciela. Jego jedyne małżeństwo z Sandrą Knight
trwało 5 lat. Z tego związku narodziło się pierwsze dziecko, córka Jennifer Nicholson. Dwa
lata później poznał Susan Anspach, z którą ma syna Caleba. Jego najdłuższy,
nieformalny związek, trwał ponad 17 lat. Wówczas związał się z aktorką, córką
znanego reżysera Johna Houstona, Anjelicę Houston. Romans trwał do roku 1990,
kiedy Anjelica dowiedziała się, że Jack zostanie ojcem dziecka modelki Rebeki
Broussard. Kobiety nie mogły się oprzeć magnetycznemu uśmiechowi Jacka,
przypominającym uśmiech samego szatana. Niezwykłemu urokowi Nicholsona uległo ponad 2000 kobiet, w tym m.in. Sandra Knight, Faye Dunaway, Diane Keaton, Michele Phillips, Cher, Mary Steenburgen, Maria Schneider, Kathleen Turner, Holly Hunter, Meryl Streep czy Debra Winger. Nicholson spotykał się z wieloma aktorkami i modelkami. Anjelica była bardzo tolerancyjna. Tworzyli oni doskonałą parę, szczególnie w oczach Nicholsona. Jack znalazł także wspólny język z ojcem Anjelici, Johnem. Obydwaj panowie mieli wspólne zainteresowania – cygara, piękne kobiety i notoryczna niewierność w związkach. W Hollywood krążyła legenda o tym, jak Houston udzielał rad Nicholsonowi jak ma postępować z kobietami. Brzmiała ona mniej więcej tak:
Słuchaj, Jack. Kobiety chcą być zawsze wysłuchane i zrozumiane. Dlatego słuchaj tego o czym one mówią, bądź tym kim chcą, żebyś był. I pamiętaj, żeby przede wszystkim je pieprzyć. Co by się nie działo, pamiętaj, żeby zawsze je pieprzyć. Dobrze i namiętne.
Nicholson spotykał się z wieloma aktorkami i modelkami. Anjelica była bardzo tolerancyjna. Tworzyli oni doskonałą parę, szczególnie w oczach Nicholsona. Ale nawet to nie zaspokoiło potrzeb aktora. W latach 80-tych nastał czas pełen ekscesów, imprez, narkotyków i seksu.
Jack Nicholson i kobiety w jednym z nocnych klubów w Los Angeles, 1996.
Jednak i za tą postawą kryła się mniej chwalebna przeszłość. Nicholson nie
zawsze cieszył się powodzeniem u kobiet. Kiedy przybył do Hollywood, nadal był
prawiczkiem, cierpiał na przedwczesny wytrysk. Z tego powodu musiał pójść na
terapię do psychiatry. Na sesjach terapeutycznych aktor otwarcie mówił, że sypiając z kobietami często
porównywał je do swojej matki. Dopiero po paru latach pozbył się kompleksu
Edypa. Jak wcześniej było wspomniane, Nicholson wychowywał się w kręgu kobiet. Pozbawiony ojcowskiego autorytetu Jack nie miał żadnych granic.
Nicholson i Amanda De Cadnet w drodze na rozdanie nagród Akademii Filmowej, 1990.
Czas Sukcesów i Pierwszy Oscar
Kadr z filmu Pięć Łatwych Utworów, 1970.
Nicholson – To było
bardzo intymne doświadczenie ukazujące moje relacje z ojcem, którego nigdy nie
miałem. Lecz najbardziej zainteresował mnie fakt, że „Pięć łatwych utworów”
jest filmem antyrodzinnym. Przykro mi o tym myśleć, ponieważ rodzina tworzy
iluzję, która od najmłodszych lat przysparza nam wielu problemów emocjonalnych.
Silne
ambiwalentne uczucia aktora wobec własnej rodziny nasiliły się w roku 1974,
kiedy pewien dziennikarz odkrył sekret rodziny Nicholsonów. Jack, dopiero w
wieku 37 lat dowiedział się, że jego starsza siostra June, tak naprawdę była
jego prawdziwą matką. Urodziła go mając zaledwie 16 lat, porzuciła naukę, aby
tańczyć w musicalach. Zaszła w ciążę nie wiedząc kto jest ojcem jej dziecka. Obawiając się ostracyzmu
ze strony konserwatywnej społeczności babcia Nicholsona, Ethel udawała jego
matkę. Był to potężny cios dla Jacka. Nie znał swojego ojca, a June zmarła,
zanim dowiedział się prawdy. Do końca swojego życia trzymała ten sekret. Mówiono nawet o tym, że Jack
wynajął prywatnych detektywów, którzy mieli znaleźć informacje na temat jego
ojca. Ta sytuacja wpłynęła na jego późniejsze role, gdyż zaczął wcielać się w
postacie psychicznie i moralnie rozbite.
Zwiastun filmu Romana Polańskiego, Chinatown, 1974.
Po
tych doświadczeniach, Jack zakończył etap produkcji niezależnych. Gdy udało mu
się uporać z demonami z przeszłości, Nicholson mógł zająć się kinem gatunkowym.
Okazja natrafiła się wraz z propozycją złożoną przez Romana Polańskiego. Chinatown z 1974 roku, był hołdem
złożonym gatunkowi noir. Prywatny detektyw Jack Gates (Nicholson) zostaje
wynajęty przez kobietę podającą się za Panią Mulwray (Faye Dunaway), by śledził
jej męża. Gdy kompromitujące zdjęcia zrobione przez Gatesa trafiają do gazet,
pojawia się prawdziwa Pani Mulwray, grożąc mu procesem o zniesławienie. Gates
pragnie rozwiązać tę zagadkę, stopniowo odsłaniając ciemne interesy
skorumpowanych urzędników.
Kadr z filmu Chinatown, 1974.
Film
uznawany jest za jeden z najwybitniejszych w dziejach kina. Otrzymał on aż 17
nagród, w tym Złoty Glob dla Polańskiego, nagrodę BAFTA oraz otrzymał on
nominację do Oscara w 11 kategoriach, w tym za reżyserię i za role
pierwszoplanowe.
Roman Polański i Jack Nicholson wygłupiają się na planie filmowym, 1974.
Mimo
sukcesów zawodowych, Nicholsonowi nie udało się stworzyć idealnego życia
prywatnego. Silne ambiwalentne uczucia aktora wobec własnej rodziny nasiliły
się w roku 1974, kiedy pewien dziennikarz odkrył sekret rodziny Nicholsonów.
Jack, dopiero w wieku 37 lat dowiedział się, że jego starsza siostra June, tak
naprawdę była jego prawdziwą matką. Urodziła go mając zaledwie 16 lat,
porzuciła naukę, aby tańczyć w musicalach. Zaszła w ciążę nie wiedząc kto jest ojcem jej dziecka. Obawiając się ostracyzmu
ze strony konserwatywnej społeczności babcia Nicholsona, Ethel udawała jego
matkę. Był to potężny cios dla Jacka. Nie znał swojego ojca, a June zmarła,
zanim dowiedział się prawdy. Do końca swojego życia trzymała ten sekret. Mówiono nawet o tym, że Jack
wynajął prywatnych detektywów, którzy mieli znaleźć informacje na temat jego
ojca. Ta sytuacja wpłynęła na jego późniejsze role, gdyż zaczął wcielać się w
postacie psychicznie i moralnie rozbite.
Nicholson w roli Patricka McMurpchy'ego, pacjenta szpitalu psychiatrycznego w filmie Milosa Formana, Lot nad Kukułczym Gniazdem, 1975.
Najwięcej
uczuć wlał w postać Randale’a Patricka McMurpchy’ego, głównego bohatera filmu
Milosa Formana Lot nad kukułczym gniazdem
(1975). McMurphy to złodziej i szuler chcący uniknąć odsadki w więzieniu. W
tym celu udaje on osobę niepoczytalną, która trafia do szpitala dla obłąkanych.
Jego oddziałem zarządza siostra Mildred Ratched (w tej roli Louise Fletcher).
Udając szaleńca, bohater Nicholsona sieje zamęt, lecz w końcu i on ulega
wszechobecnemu szpitalnemu obłędowi. Rola McMurphy’a stała się ujściem dla
emocji aktora.
Pracując w grupie złożonej z aktorów i prawdziwych pacjentów,
Jack nie tylko wykonywał polecenia reżysera, poszedł nawet o krok dalej. Identyfikował
się ze zbuntowanym bohaterem. Tak przekonująco, że trudno było odróżnić aktora
od odgrywanej przez niego postaci. Dzięki temu Jack otrzymał pierwszego Oscara za Najlepszą Rolę Pierwszoplanową, podejmując ryzyko psychicznego obnażenia się na ekranie. Swobodny Jeździec uczynił go sławnym, ale to Lot nad kukułczym gniazdem, wyniósł go do rangi supergwiazdora.
Kadr z filmu Lot nad Kukułczym Gniazdem, 1975.
Jack Nicholson dzierży w rękach swojego pierwszego Oscara, za rolę w filmie Lot nad Kukułczym Gniazdem podczas Ceremonii Rozdania Nagród Akademii Filmowej, 1976.
Praca z Kubrickiem nad Lśnieniem
Kolejnym
filmem, który odsłaniał szaloną osobowość Jacka było Lśnienie (1980) Stanley’a Kubricka, opartego na powieści Stephena
Kinga o tym samym tytule. Historia przedstawia nam postać Jacka Torrenca, który wraz z rodziną
przeprowadza się do górskiego hotelu, w celu podjęcia pracy stróża nocnego.
Spokój opuszczonego, poza sezonem, kurortu ma umożliwić Jackowi skupienie się
na twórczości literackiej. Jednak okazuje się, że miejsce przesiąknięte jest złowrogimi siłami
nadprzyrodzonymi, które stopniowo popychają go w objęcia obłędu.
Jack Nicholson, Shully Duvall i Danny Loyd, kadr z filmu Lśnienie, 1980.
Głównym
motywem filmu jest zło o niewiadomym pochodzeniu. Kubrick zadaje pytanie czym
jest zło? Czy jego źródło znajduje się głęboko we wnętrzu człowieka, czy być
może ma ono pochodzenie metafizyczne? Jaka jest relacja między złem a szaleństwem?
Słynna scena szaleństwa Jacka Torrenca.
Większość
amerykańskich aktorów mogła pomarzyć o pracy z Kubrickiem. Nicholsonowi się to
udało. Reżyser znany był ze swojego perfekcjonizmu i dbania o każdy, nawet
najdrobniejszych, szczegół. Podobno Kubrick wciąż prosił aktorów o kolejne
duble. Jack był pewien, że wybierze on różne ujęcia, lecz do filmu trafiły
tylko sceny ekstremalne, co zdenerwowało większość obsady. W tym również i
Jacka, który dawał z siebie wszystko, a Kubrick tylko krzyczał: Mocniej! Więcej!
Stanley Kubrick (pierwszy siedzący z lewej) i Nicholson na planie filmu Lśnienie, 1980.
Lśnienie w
wersji Kubricka to obraz ukazujący nam samotność i izolację, które są głównymi
przyczynami i skutkiem rozpadu więzi rodzinnych. W powieści pojawia się więcej
istot nadprzyrodzonych, podczas gdy w filmowej ekranizacji, Kubrick ograniczył
ich egzystencje, koncentrując się na losach bohaterów. Takie swobodne
potraktowanie fabuły przez reżysera nie zyskało aprobaty ani wśród krytyków
filmowych – uznali, że horror nie jest odpowiednim gatunkiem do realizacji dla
Kubricka – ani nawet Stephena Kinga, głównie ze względu na przekazanie głównej
roli Nicholsonowi. Lśnienie otrzymało
dwie nominacje do Złotych Malin – dla Kubricka za reżyserię i dla Shelly
Duvall, za Najgorszą Kobiecą Rolę Drugoplanową. Dzisiaj film jest cenionym
dziełem, które przeszło do historii. Rola
Torrenca tylko potwierdziła status gwiazdorski Nicholsona. Jego demoniczny
uśmiech wszedł już do wyobraźni zbiorowej. Nawiązywali do niego autorzy
komiksów i gier komputerowych, inspirował również zespoły rockowe i hip hopowe.
Wykreował swój własny, niepowtarzalny image.
CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz